
Czy nasze zwierzęta mogą być naszymi spadkobiercami? Odpowiedź brzmi nie.
Zgodnie z art. 902 Kodeksu Cywilnego” Każdy może rozporządzać i otrzymywać darowizny inter vivos lub testamentem, z wyjątkiem osób uznanych przez prawo do tego niezdolnych. ”. Więc tak jest nie ma mowy o zwierzętach, które nie mają osobowości prawnej. Dlatego nie mogą otrzymać: zwierzęta nie są naszymi spadkobiercami. Dlatego w sytuacji, gdy właściciel nie przewidział żadnego zapisu testamentowego, zastosowanie mają klasyczne zasady dziedziczenia. Zwierzę jest zatem częścią dóbr, którymi się dzielimy. Niemniej jednak można uciec od tej zasady poprzez pośrednie wyłączenie zwierzęcia z masy towarów, które mają być dzielone.
Zwierzak jest częścią posiadłości
Gdy zmarły nie planuje niczego dla swojego zwierzaka, ten ostatni zostaje włączony do spadku. Zwierzę jest częścią majątku, który ma być udostępniony i podlega zasadom współwłasności (gdy jest kilku spadkobierców). Tak więc podczas likwidacji i podziału współwłasności nie można faworyzować osoby, która najbardziej kocha zwierzę zmarłego. Ponadto mogą pojawić się trudności przed podziałem majątku; zwierzę mogło wiązać się z kosztami utrzymania i żywności, które będą musiały zostać zwrócone, ale musiały zostać poniesione w interesie współwłasności (Court of Appeal Paris, 27 marca 2003) i czy są konsultacje lub uprzednie zezwolenie ( Sąd Apelacyjny w Bordeaux, 6mi Izba Cywilna, 4 marca 2014 r.).
Aby uciec od tych zasad, należy zauważyć, że jest możliwe nagrodzenie zwierzaka pośrednio.
Zwierzę nie jest częścią posiadłości
O ile nie jesteś naprawdę demencji, chęć zabezpieczenia przyszłości swojego zwierzęcia nie jest już uważana przez orzecznictwo za oznakę demencji. Tak było jeszcze w 1964 r. (Sąd Kasacyjny, Izba Cywilna, 17 listopada 1964 r.).
Ponieważ zwierzę nie ma osobowości prawnej, nie jest podmiotem prawa, lecz przedmiotem prawa. W rezultacie, klasycznym sposobem na zapewnienie sobie finansowej przyszłości jest przekazanie darowizny (dać komuś korzyść bez żadnego rozważenia) z opłatami. Jednak warunki muszą być spełnione: zarzuty te nie mogą być niemożliwe, niezgodne z prawem i niemoralne.
A zaufana osoba (fizycznej lub prawnej), wyznaczonej przez organizatora (zmarły), otrzyma środki finansowe na opiekę nad zwierzęciem. To zapis z odpowiedzialnością za opiekę nad zwierzęciem. Jednak jego skuteczność jest kwestionowana, w szczególności ze względu na brak odrębnych aktywów i niemożność zaangażowania osoby trzeciej w celu zapewnienia sprawnego przebiegu operacji. Dlatego zamiast tego preferowane jest zaufanie. Według profesora Jean-Pierre'a Marguénauda, zaufanie przezwycięża wady zapisów z odpowiedzialnością za opiekę nad zwierzęciem, ponieważ w szczególności spuścizna jest dość odmienna. Rzeczywiście, osadnik (właściciel zwierzęcia) widzi przeniesienie swojego majątku na powiernika, co pozwala mu chronić swój majątek przed ewentualnymi wierzycielami powiernika.
Możliwe jest również nagrodzenie stowarzyszenia ochrony zwierząt. Musisz być bardzo precyzyjny, aby uniknąć problemów z interpretacją. W przypadku sporu zastosowanie ma klasyczna zasada, a mianowicie od skarżącego zależy udowodnienie tego, co przedstawia (np. Sąd Kasacyjny, Izba Cywilna, 14 października 2009 r.).
Nawet jeśli od ustawy nr 2015-177 z dnia 16 lutego 2015 r. wprowadzającej art. 515-14 Kodeksu Cywilnego zwierzęta nie są już rzeczami, ale żywymi istotami obdarzonymi wrażliwością, pozostają majątkiem dziedzicznym. Dopiero uzyskanie osobowości prawnej dla zwierząt mogło regulować los zwierząt i jednocześnie lęk przed niektórymi ludźmi.
Idąc dalej: por. kronika prof. Jean-Pierre'a Marguénauda, Choupette i spuścizna jego mistrza, Semestralny przegląd prawa zwierząt, s. 17 i ust.
https://idedh.edu.umontpellier.fr/files/2019/12/RSDA-1_2-2019.pdf